wiol18a prowadzi tutaj blog rowerowy

wiol18a



Reprezentuję

Gomola Trans Airco Team
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:1034.20 km (w terenie 219.00 km; 21.18%)
Czas w ruchu:44:20
Średnia prędkość:23.33 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:54.43 km i 2h 20m
Więcej statystyk

jabłko i pomarańcza

  d a n e    w y j a z d u 93.00 km 0.00 km teren 03:10 h Pr.śr.:29.37 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Czwartek, 13 maja 2010 | dodano: 13.05.2010

Jabłko i pomarańcza to stanowczo za mało by z wysoką średnią przejechać 93km. Myślalam ze jazda będzie nieco krótsza...no i jakos obiadu mi się nie zdąrzyło zjeść. A tu psikus. Wyszło troche tych km, jak to z reszta z Dawidem bywa. Momenty były cięzkie...kolanko troche lepiej, ale do idealu daleko. Tworóg, Lubliniec (z Górką oczywiscie:P) Koszęcin, Tworóg, Rybna i domek. A tam w koncu upragniona pizza!



Burzowo

  d a n e    w y j a z d u 75.00 km 0.00 km teren 02:30 h Pr.śr.:30.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Wtorek, 11 maja 2010 | dodano: 11.05.2010

Nie dosc ze w polowie drogi w kolanie znow zaczelo mnie cos kluc to jeszcze w pyskowicach nas burza zlapala. W wieszowie druga, na szczescie w miejscu oplat za internet ja przesiedzielismy. Trasa Toszek, Pławniowice, Wieszowa. Ale z przygodami



rozjazd po maratonie

  d a n e    w y j a z d u 65.00 km 0.00 km teren 03:14 h Pr.śr.:20.10 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 9 maja 2010 | dodano: 09.05.2010

Powoli dla rozruszania nóżek, Repty, TG, Kalety, Zielona, Chechełko, jakimiś polnymi drogami na Bobrowniki, Repty i do domku. Nóżki bolały, w kolanie cos mnie kuło ale dało rady, jutro wolne a w wtorek trening mam nadzieje jakiś porządniejszy



Zdzieszowice BM

  d a n e    w y j a z d u 76.00 km 70.00 km teren 05:02 h Pr.śr.:15.10 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Sobota, 8 maja 2010 | dodano: 08.05.2010

Jak się można było spodziewać po ostatnio "dopisującej" pogodzie, trasa blotnista, sliska. Męcząca ale dalam rady GIGA przejechac, wynik nie jakis rewelacyjny ale dzis to bylo raczej na przetrwanie a nie na wygranie;P miejsce 5



przed maratonowo

  d a n e    w y j a z d u 31.00 km 0.00 km teren 01:22 h Pr.śr.:22.68 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Piątek, 7 maja 2010 | dodano: 07.05.2010

na góralu, na klockowatych oponach, powolutku by sprawdzic czy wszystkie skladowe rowera dobrze działają i nóżki tylko nieco rozruszać przed jutrem:)



terenowo

  d a n e    w y j a z d u 51.00 km 40.00 km teren 02:17 h Pr.śr.:22.34 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Środa, 5 maja 2010 | dodano: 05.05.2010

pierw po parku w reptach a potem na TG i Kalety oraz powrót



Po SIDa

  d a n e    w y j a z d u 45.00 km 10.00 km teren 01:45 h Pr.śr.:25.71 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Wtorek, 4 maja 2010 | dodano: 04.05.2010

Wilkowice, Połomia, Tworóg, Po SIDa a przy okazji mostek nowy:) potem na Brynek, Pniowiec i do domku:) by montowac sprzecik:)



trening podjazdowy

  d a n e    w y j a z d u 41.00 km 0.00 km teren 01:42 h Pr.śr.:24.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Poniedziałek, 3 maja 2010 | dodano: 03.05.2010

18stka do Zbrosławic (czyli jakies 16;p), potem w Zbrosławicach 10 razy pod górke sanatoryjną i powrót tak jak przyjechalismy czyli 16 do domku:)



Zdzieszowice, objazd trasy

  d a n e    w y j a z d u 40.00 km 40.00 km teren 02:50 h Pr.śr.:14.12 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 2 maja 2010 | dodano: 02.05.2010

Pogoda srednio sprzyjająca, a że od 2 dni padało na trasie duza obfitość błotka:)Trasa mega przejechana, ślisko że szok, kałuż co niemiara. Troche nas zmoczyło, Zbychu złapał dwa kapcie jednocześnie przejeżdżając po jakichś kolczastych badylach. Uciorani ale zadowoleni:) Średnia zarąbista, bo po pierwsze blotko, po drugie Towarzystwo spowalniało nieco przemieszczanie a po trzecie i najważniejsze, to miala byc miła wycieczka:)