MARATONOWO
Dystans całkowity: | 1386.50 km (w terenie 1254.60 km; 90.49%) |
Czas w ruchu: | 97:14 |
Średnia prędkość: | 14.26 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.45 km/h |
Suma podjazdów: | 39754 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (91 %) |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 72.97 km i 5h 07m |
Więcej statystyk |
5 etap - Walim -Kudowa Zdrój
d a n e w y j a z d u
80.50 km
70.00 km teren
05:38 h
Pr.śr.:14.29 km/h
Pr.max:58.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max:157 ( 84%)
HR avg:137 ( 73%)
Podjazdy:2372 m
Kalorie: kcal
Rower:KTM Myroon 1.29
z wyników 5:43
Podsumowując tegoroczny Challenge.
Super pogoda
super trasy
super obsługa na bufetach
super masaże
super rower sie sprawdził
super jechalo mi się z Dawidem
Super atmosfera po ścigu
ale..
na bufetach nie było arbuza !!!!
30h 22 min na biku
Kategoria MARATONOWO
2etap - Kraliky - Stronie Śląskie
d a n e w y j a z d u
77.00 km
77.00 km teren
05:45 h
Pr.śr.:13.39 km/h
Pr.max:60.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:2457 m
Kalorie: kcal
Rower:KTM Myroon 1.29
czas z wyników 5:58
Troche wiecej straty ponieważ od wstrząsów (chyba) poluzowała mi się manetka i nie dało się przerzutek zmieniać, Troche zajęło niż Dawid to ogarnął. Z początku myslelismy że coś się złamało, na całe szczeście nie. Etap ciekawszy niż pierwszy, więcej technicznych kawałków. Pogoda z początku specjalnie nie dopisywała bo padało z rana ale później się rozpogodziło i było superr!!!
Kategoria MARATONOWO
1 etap - Kudowa Zdrój- Kraliky
d a n e w y j a z d u
92.00 km
92.00 km teren
05:55 h
Pr.śr.:15.55 km/h
Pr.max:52.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:148 ( 79%)
Podjazdy:2234 m
Kalorie: kcal
Rower:KTM Myroon 1.29
Pierwszy etap nie byl jakos specjalnie trudny, duszo szutrów, więc Wiola śmigała:) Czas z wyników 6:01 czyli tylko 6 min na bufetach:)
Kategoria MARATONOWO
Prolog
d a n e w y j a z d u
18.50 km
7.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:15.86 km/h
Pr.max:55.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:180 ( 96%)
HR avg:170 ( 91%)
Podjazdy:516 m
Kalorie: kcal
Rower:KTM Myroon 1.29
Podjazd na błędne skaly. Ciśniecie na maxa ile fabryka dała, to nie jest moja najmocniejsza strona. Nie było źle. Wpadłam tylko w przepaść zahaczając o drzewo :D heeh wiec rysy na rekach od 1 etapu:D
Sam podjazd mial 8.1 km i wjechanie go zajęło nam 50 min. Tu wpisuje podjazd i zjad:)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
MTB Maraton Karpacz
d a n e w y j a z d u
71.00 km
71.00 km teren
06:57 h
Pr.śr.:10.22 km/h
Pr.max:60.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:147 ( 79%)
Podjazdy:2660 m
Kalorie: kcal
Rower:KTM Myroon 1.29
Maraton w Karpaczu chyba już pozostanie dla mnie najtrudniejszym w sezonie i nie do konca w związku z tym lubianym. Czemu? bo wole jeździć niz chodzić...a ze mistrzem zjazdów nie jestem to w Karpaczu zawsze troche chodze:)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Mistrzostwa Polski w Maratonie - Dąbrowa Górnicza
d a n e w y j a z d u
112.00 km
60.00 km teren
05:03 h
Pr.śr.:22.18 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:16.0
HR max:168 ( 90%)
HR avg:143 ( 76%)
Podjazdy:1234 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Pierwsza i ostatnia SKANDIA w moim życiu. Organizacja porażka totalna
1. przeciąganie startu
2. bufety nędzne
3. brak szacunku do Bikerow - zamykanie mety o 16.30 i nawet nie zliczenie czasu
4. sprzatanie miasteczka zawodow okolo 17 gdzie niektorzy jeszcze nie przyjechali i sie nie posilili
5. trasa taka se, nawet przewyższen podac nie umieja. Na stronie info ze 600m, faktycznie 1200. Mala rożnica ..:D
Bylabym 1. Noga podawała. 2 kapcie, szlif na zakrecie. Dajesz z siebie wiele, a nawet wyniku Ci nie zarejestrują.
NIGDY WIĘCEJ!!
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Piwniczna Zdroj
d a n e w y j a z d u
77.60 km
77.60 km teren
00:17 h
Pr.śr.:273.88 km/h
Pr.max:55.80 km/h
Temperatura:12.0
HR max:179 ( 96%)
HR avg:153 ( 82%)
Podjazdy:2933 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Maraton BARDZO mi się podobał.
W większości przejezdny:) Nie nadeptałam się dziś tyle co na innych edycjach. Pogoda dopisala, chociaż wg. prognoz moglo być różnie. Widoczki rewelacyjne, rowerek się spisał ..więc czego więcej wymagać:)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Korbielów
d a n e w y j a z d u
65.00 km
65.00 km teren
06:19 h
Pr.śr.:10.29 km/h
Pr.max:51.40 km/h
Temperatura:25.0
HR max:177 ( 95%)
HR avg:152 ( 81%)
Podjazdy:2596 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Nastawienie miałam pozytywne:) Pogoda dopisała...
Niestety moje nastawienie zmieniło się na pierwszym podjeździe,mina mi zrzedła bo noga nie podawała jakbym chciała. Co chwilę jakaś osoba mnie mijała. Powiem szczerze, miałam myśli by rower rzucić w krzaki i zająć się zjadaniem jeżyn niż jechaniem czy pchaniem tego rowera po śliskich belkach.
Tak się męczylam chyba do pierwszego bufetu. Potem było trochę lepiej. Całkiem fajnie zaczęlo mi się jechać gdy już było bliżej mety :P czyli około 40km:D
Po drodze zaliczyłam jeden uślizg na belce, na samym początku co skutkowalo uciapraniem całego roga i części kiery, w związku z tym i rękawiczek:D super:)
Później na fajnym bo widokowym i szybkim zjeździe, pojechałam za szybko. Wpadłam w rynnę i wyleciałam z roweru jak z procy:D na szczęście z butami:D heh. Nic mi się nie stało, mały siniak na kolanie. Pojechałam dalej:)
Wszystko fajnie gdyby nie moje V-ki i te błotko. V-ki i błoto nie są swoimi przyjaciółmi. Pierw się zapchały, potem przytarły i na ostatnim zjeździe mimo zaciśniętych klamek jechałam jak strzała:D
Dojechalam i mimo iż podczas jazdy sobie tak myślałam: "Nigdy więcej maratonu" to jak już się na metę dokulałam to powoli zdanie zmieniałam:P Dziś juz czekam na następny:)
Poniżej fota która mi się bardzo podoba:D Ja jadę, Ci za mną idą:) hehe chociaż raz:D
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Ustroń- staratata
d a n e w y j a z d u
24.00 km
20.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:12.97 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:177 ( 95%)
HR avg:155 ( 83%)
Podjazdy:776 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No to sobie pojeździłam na Maratonie w Ustroniu:) MINI zamiast GIGA:D z postojem godzinnym na bufecie:D
BO? Bo rower odmowił posluszenstwa i kolo tak się skrzywilo że nie chcialo się w ogóle kręcic:/
nawet przy rozpietym hamulcu:D uznalam więc że jazda mogłaby się skończyć kraksą:D
Potowarzyszyłam na 1 bufecie osobnikom uzupełniającym płyny, zjadłam duuużą ilość arbuza i pojechałam powoli trasą mini do mety, gdzie podczas pogawędki z Ewą, zeszło mi powietrze z przedniej opony:D
Żyć nie umierać:D
Potem czekałam...czekałam...czekałam...na Rafala i męża mojego. Gdy się doczekałam i poszliśmy umyć rowery to trafiła mi się jeszcze zepsuta myjka:D
Koło do wyrzucenia ;/
Kategoria MARATONOWO
Sudety MTB Challenge - Dzien Piąty
d a n e w y j a z d u
81.70 km
60.00 km teren
06:14 h
Pr.śr.:13.11 km/h
Pr.max:61.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:130 ( 69%)
Podjazdy:2304 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Walim- Kudowa Zdroj
Trasa bardzo ciekawa, byly i zjazdy i podjazdy. Trochę asfaltu. Najwięcej emocji chyba wśród uczestników wzbudził przejazd obok zbiornika wodnego, gdzie kąpali się ludzie, a my tacy spoceni, zmęczeni. Nie jednemu przeszło przez myśl - "wskoczę tam i się wykąpie, później pojadę dalej"
Jednak nikt nie skorzystał, wszyscy jechali dalej. Na końcu przejazd przez skalne miasto i zjazd po schodach do mety:D
Później mycie siebie, rowerów jak codzień. Nie zdąrzyliśmy na obiad, ale później był GRILLLLL i tak się objadłam że prawie pękłam i ledwo dojechałam do domu:)
Po jedzonku pokaz fotek i zbieraliśmy się w drogę, co było dobrym pomyslem bo o północy byliśmy w Bytomiu, jechaliśmy w chłodku :) Natomiast sobota przywitała nas upałem który przeleżeliśmy nad wodą, a gdybyśmy zostali w Kudowej to smażylibyśmy się w seicento w drodze powrotnej :D
SUPER PRZYGODA, POKONYWANIE SAMEGO SIEBIE, KAZDEMU POLECAM CHALLENGE
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO