Maj, 2012
Dystans całkowity: | 1115.00 km (w terenie 645.00 km; 57.85%) |
Czas w ruchu: | 54:43 |
Średnia prędkość: | 20.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.60 km/h |
Suma podjazdów: | 13427 m |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (103 %) |
Maks. tętno średnie: | 156 (83 %) |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 48.48 km i 2h 22m |
Więcej statystyk |
Pomyślałam sobie..
d a n e w y j a z d u
54.00 km
40.00 km teren
02:12 h
Pr.śr.:24.55 km/h
Pr.max:49.96 km/h
Temperatura:18.0
HR max:187 (100%)
HR avg:148 ( 79%)
Podjazdy:462 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
będzie lajtowa wycieczka, bo Dawid z kumplem pracy sie umówił rano na rower. Później się dowiedziałam, że ów kumpel biega dziennie, około 10km ( dla mnie duzo:P) i że się wspina...
Przez myśl mi przeszło, ze może nie będzie aż tak lajtowo.
No i rano się zaczęło ostro od domku, bo oczywiście umówieni bylismy na 8 a wychodzimy z bloku 7.55. I tak dobrze, spóźnienie 5min;P
Trasa na Miechowice, Dolomity, Bobrowniki, Naklo, Chechło, Świerklaniec, Piekary i na koniec wisienka , Księża Góra.
Nie powiem ze się nie zmęczyłam, bo Dawid jadąc z kimś nowym usiłuje zawsze go wykończyć i pokazać, jak on to potrafi jechac:D ja przy okazji osiągam palpitacje serca. Dałam rady, kumpel tez przeżył, ale to nie była lajtowa wycieczka :D
Kategoria GRUPOWO, TERENOWO
stare śmieci
d a n e w y j a z d u
39.00 km
30.00 km teren
01:46 h
Pr.śr.:22.08 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:18.0
HR max:167 ( 89%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:486 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
odwiedzilismy dawno nie smigane trasy. Między innymi park w Reptach, rzadziej uczęszczane ściezki na Dolomitach, zabłądziliśmy gdzieś na Bobrownikach...fajnie się śmigało:)
Kategoria TERENOWO
samotne śmiganie
d a n e w y j a z d u
45.00 km
35.00 km teren
01:52 h
Pr.śr.:24.11 km/h
Pr.max:45.60 km/h
Temperatura:22.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:127 ( 68%)
Podjazdy:267 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Dziś samotnie, popoludniu. Świerklaniec, Chechło, Bobrowniki, Segiet, Pod Dębem, Bytom. Fajna pogoda ale nie lubie sama....
Kategoria TERENOWO
Górki
d a n e w y j a z d u
41.50 km
33.00 km teren
03:58 h
Pr.śr.:10.46 km/h
Pr.max:60.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:177 ( 95%)
HR avg:147 ( 79%)
Podjazdy:1800 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Plany były bardzo ambitne. Wyszło, ta se.
Wyruszyliśmy z Salmopolu, Karkoszczonka, Klimczok, Szyndzielnia. Później czarnym szlakiem do miejscowości Bystra, następnie w kierunku Szczyrku. Po drodze był popas, bo przypadkiem szlak prowadził przez knajpke i Dawidowi zapachniało kwaśnica:)
Leżanko na łączce i dalej w drogę. Gdy zjeżdżaliśmy do Szczyrku Dawid Złapał SNAKE i zaczęło padac :D Kumulacja pecha....gdy już dokulaliśmy się na dół, spoglądamy na nasz kolejny cel -> Skrzyczne. Całe w okropnych chmurzyskach i ciągle kropiło. Posililiśmy się Prince polo i pojechaliśmy asfaltem na Salmopol. Tak więc cel ostateczny nie został osiągnięty. No ale przecież w deszczu po górach, dobrowolnie...o nie. Na maratonie mi wystarczy :P
Karkoszczonka
Klimczok
uzupełnianie węgli :P
Kategoria TERENOWO
Zielono mi
d a n e w y j a z d u
63.00 km
40.00 km teren
02:26 h
Pr.śr.:25.89 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:21.0
HR max:193 (103%)
HR avg:132 ( 70%)
Podjazdy:360 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
...miał być Grojec...ale za długo rybkom robiliśmy porządek w akwarium..do tego Dzień Matki no i trzeba było w związku z tym trochę zmienić plany.
Kierunek Świerklaniec, Chechło, Zielona (lasami), Chechło, Bobrowniki, Dolomity, Domek. Super się śmigało:) Pogoda idealna.
Kategoria TERENOWO
Na TG
d a n e w y j a z d u
30.00 km
10.00 km teren
01:16 h
Pr.śr.:23.68 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:156 ( 83%)
HR avg:120 ( 64%)
Podjazdy:255 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
po nowa korbe do rowera służącego do poruszania sie do pracy i po mieście...taniocha :)
Oraz po jedzenie dla rybek :)
Bez szału.
Kategoria SZOSOWO, TERENOWO, WYCIECZKOWO
Poranne śmiganie po lasach
d a n e w y j a z d u
38.00 km
30.00 km teren
01:37 h
Pr.śr.:23.51 km/h
Pr.max:48.52 km/h
Temperatura:21.0
HR max:169 ( 90%)
HR avg:141 ( 75%)
Podjazdy:390 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
W związku z tym, że kolarka unieruchomiona w serwisie...to pomykania na Treku dzień kolejny.
Dziś rano było nawet przyjemnie, nie tak gorąco.
Pierw na Miechowice, Lasami do Rokitnicy, Gorniki, Ptakowice, przez Antonik i lasek Stolarzowice, POD DĘBEM i do domku. Całkiem przyjemnie i we dwoje;)
Kategoria TERENOWO
z nóżki na nóżkę samotnie
d a n e w y j a z d u
30.00 km
25.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:21.18 km/h
Pr.max:44.20 km/h
Temperatura:27.0
HR max:165 ( 88%)
HR avg:125 ( 67%)
Podjazdy:340 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
weny jakoś było brak, ale co tam będę w domu siedzieć. Wykulałam się z domu i jadąc w kierunku Księżej Góry od razu zostałam ukarana. Niby czyste niebo, ale nade mną pojawiła się jedna chmura. No i co? i po padało z niej na mnie, żeby było że sama z domu nie miałam się ruszać:D
Nie poddałam się. Dokulałam się na tę Księżą. Zrobiłam sobie kilka kółeczek. Miałam nadzieję, że zostaną jakieś taśmy po sobotnich zawodach, ale nie było nic. DO tego obok parku robią jakąś drogę i nie fajnie się z niego wyjeżdża.
Potem obrałam kierunek DOLOMITY. Chciałam sobie jedną pętelkę zrobić, fajną taką....ale nie znalazłam ścieżki o którą mi chodziło.
Zrobiłam więc kółko niezamierzone i pojechałam niebieskim szlakiem w kierunku POD DĘBEM a potem do parku w Bytomiu. Tam zaległam na ławeczce i poczekałam na Dawida :)Ogólnie pozytywnie, ale wolę we dwoje śmigać na biku:)
Kategoria TERENOWO
3w1
d a n e w y j a z d u
47.00 km
40.00 km teren
01:56 h
Pr.śr.:24.31 km/h
Pr.max:46.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
3 pechy w jednym dniu:)
Pierwszy, zaraz po wyjeździe z domku, bateria siadła w sensorze licznika i dupa z liczenia przewyższeń i pulsu...dobrze,że Dawid wziął licznik:)
Drugi, okolice Świerklańca w drodze do Oss, nabiłam się na mega gwóźdź. Przebił mojego NN na wskroś, nawet Slime nie pomógł bo podwójnej dziury od spodu i w bocznej ściance opony jednocześnie nie dał rady zakleić. Trzeba było zmieniać dętkę na zwykłą w lasku pośród komarów. Zdąrzyły się już niestety wykluć:/
Trzeci...w drodze z Chechła do Nakła na zakręcie na ogromnie kupie piachu podczas skrętu w lewo zaliczyłam ładny wślizg:) powstał wielki tuman kurzu w którym byłam ja i Pan na skuterku przed którym dokonałam tych akrobacji. Na szczęście nie przywaliłam w Niego, a on był wstanie spoczynku, nie jechał:) Byłoby ciężko gdyby on jeszcze w moją stronę się poruszał:D
Ogólnie fajnie się jechało:P z przygodami Hehhe
Kategoria TERENOWO
rozjazd -Chechełko
d a n e w y j a z d u
37.50 km
25.00 km teren
01:44 h
Pr.śr.:21.63 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:300 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
na Dolomity, spotkać towarzysza dzisiejszego śmigania i opalania. Potem Bobrowniki, Chchełko...i smażonko oraz leżonko na kocyku. Powrót przez Świerlaniec, miedzy tłumami spacerowiczów i niedzielnych bikerów...aż za dużo ich było...łazili wszędzie.
Potem przez Piekary, w Lidlu pyszne lody i do domku:)