3w1
d a n e w y j a z d u
47.00 km
40.00 km teren
01:56 h
Pr.śr.:24.31 km/h
Pr.max:46.80 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
3 pechy w jednym dniu:)
Pierwszy, zaraz po wyjeździe z domku, bateria siadła w sensorze licznika i dupa z liczenia przewyższeń i pulsu...dobrze,że Dawid wziął licznik:)
Drugi, okolice Świerklańca w drodze do Oss, nabiłam się na mega gwóźdź. Przebił mojego NN na wskroś, nawet Slime nie pomógł bo podwójnej dziury od spodu i w bocznej ściance opony jednocześnie nie dał rady zakleić. Trzeba było zmieniać dętkę na zwykłą w lasku pośród komarów. Zdąrzyły się już niestety wykluć:/
Trzeci...w drodze z Chechła do Nakła na zakręcie na ogromnie kupie piachu podczas skrętu w lewo zaliczyłam ładny wślizg:) powstał wielki tuman kurzu w którym byłam ja i Pan na skuterku przed którym dokonałam tych akrobacji. Na szczęście nie przywaliłam w Niego, a on był wstanie spoczynku, nie jechał:) Byłoby ciężko gdyby on jeszcze w moją stronę się poruszał:D
Ogólnie fajnie się jechało:P z przygodami Hehhe
Kategoria TERENOWO