Lipiec, 2012
Dystans całkowity: | 1174.20 km (w terenie 630.00 km; 53.65%) |
Czas w ruchu: | 66:53 |
Średnia prędkość: | 17.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.61 km/h |
Suma podjazdów: | 21890 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 168 (90 %) |
Liczba aktywności: | 20 |
Średnio na aktywność: | 58.71 km i 3h 20m |
Więcej statystyk |
dni Olesna
d a n e w y j a z d u
78.00 km
0.00 km teren
02:32 h
Pr.śr.:30.79 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max:163 ( 87%)
HR avg:120 ( 64%)
Podjazdy:341 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
po sobotnim leżeniu i smażeniu sie, rozruszanie nóżek po Challengu. Miało być spokojnie, bylo aż do Lublińca. Potem Mojemu Bratu i mi Odbiło i się nieco ścigaliśmy :)
Z myślą o pysznym obiadku później, to można się napiąć. Zmęczenie wyszlo wieczorem..:)Super tydzien i super jego zakończenie.
Trasa była z Ptakowic, Wilkowice, Połomia (kapeć i zepsuta pompka), Tworóg, Koszęcin, Lubliniec, Kochcice, Ciasna, Łomnica, Olesno
Puls dalej jakiś dziwny, stojący w miejscu ... chyba trzeba jeszcze odpocząć:) jutro wpisu nie będzie :)
Kategoria SZOSOWO
Sudety MTB Challenge - Dzien Piąty
d a n e w y j a z d u
81.70 km
60.00 km teren
06:14 h
Pr.śr.:13.11 km/h
Pr.max:61.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:130 ( 69%)
Podjazdy:2304 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Walim- Kudowa Zdroj
Trasa bardzo ciekawa, byly i zjazdy i podjazdy. Trochę asfaltu. Najwięcej emocji chyba wśród uczestników wzbudził przejazd obok zbiornika wodnego, gdzie kąpali się ludzie, a my tacy spoceni, zmęczeni. Nie jednemu przeszło przez myśl - "wskoczę tam i się wykąpie, później pojadę dalej"
Jednak nikt nie skorzystał, wszyscy jechali dalej. Na końcu przejazd przez skalne miasto i zjazd po schodach do mety:D
Później mycie siebie, rowerów jak codzień. Nie zdąrzyliśmy na obiad, ale później był GRILLLLL i tak się objadłam że prawie pękłam i ledwo dojechałam do domu:)
Po jedzonku pokaz fotek i zbieraliśmy się w drogę, co było dobrym pomyslem bo o północy byliśmy w Bytomiu, jechaliśmy w chłodku :) Natomiast sobota przywitała nas upałem który przeleżeliśmy nad wodą, a gdybyśmy zostali w Kudowej to smażylibyśmy się w seicento w drodze powrotnej :D
SUPER PRZYGODA, POKONYWANIE SAMEGO SIEBIE, KAZDEMU POLECAM CHALLENGE
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Sudety MTB Challenge - Dzien czwarty
d a n e w y j a z d u
75.00 km
68.00 km teren
06:25 h
Pr.śr.:11.69 km/h
Pr.max:62.45 km/h
Temperatura:30.0
HR max:152 ( 81%)
HR avg:135 ( 72%)
Podjazdy:2455 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Zloty Stok - Walim
TO był dzień Wielkiej Sowy :)
Dzień uphillu:) Głownie dziś podjeżdżalismy, zjazdy były chyba dwa.
Dawid dziś miał kryzysa, ale go pokonał a ja większość podjazdów podjechałam z czego jestem bardzo zadowolona. Jeszcze naucze sie troche lepiej zjeżdżać i będzie cacy:)
W Walimu wszystko blisko startu/mety. Jedzonko super, sala super, tylko ten zimny prysznic...prawie mnie zabił .. po tym gorącym dniu w temperaturze okolo 30 stopni.
Jego skutki czułam do niedzieli ;/
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Sudety MTB Challenge - Dzien trzeci
d a n e w y j a z d u
63.20 km
63.00 km teren
06:25 h
Pr.śr.:9.85 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:113 ( 60%)
Podjazdy:2228 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Stronie Śląskie- Złoty Stok
Dzień trzeci był dniem singa:D z 40 km chyba.
Góra, dół, podejście, zejście, zjazd, podjazd, kamienie, korzenie. Zero wytchnienia i Wyra z złamanym siodełkiem. Hiszpan utopiony w błocie. Same wrażenia, ale ręce omdlewaly i nogi też:) Mówili że ma padać, a tylko chwilę pokropiło. Pogoda idealna do jechania, nie było za gorąco. Na koniec, wisienka na torcie. Góra Borowkowa :D
Dałam rady:)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Sudety MTB Challenge - Dzien Drugi
d a n e w y j a z d u
83.00 km
80.00 km teren
06:02 h
Pr.śr.:13.76 km/h
Pr.max:69.61 km/h
Temperatura:25.0
HR max:161 ( 86%)
HR avg:142 ( 76%)
Podjazdy:2522 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Kraliky-Stronie Śląskie
O dziwo wyspana, nogi nawet działały. Dupa średnio, ale co tam :)
Jechalo mi się nawet dobrze. Podjazdy dużo trudniejsze niż dzień wcześniej. Był też Śnieżnik już znany z maratonu w Stroniu oraz zjazd z niego czerwonym szlakiem. Lecz szczególnie zapadł mi w pamięć ostatni, bardzo ostry, z mnóstwem kamieni osadzonych w ziemi, wybijających z rytmu pedałowania. Zabił mnie :D Wjechałam, ale po dojechaniu do wypłaszczenia odcięło mnie. Po płaskim jechalam 16km/h :D
Po jakiejś chwili nastąpił zjazd i było nieco lepiej, ale od tego dnia już żel, banan, żel banan i tak na zmiane.... zero odcięć do końca Challenge.
Czlowiek uczy się na błędach. :D
Sudety MTB Challenge - Dzien Pierwszy
d a n e w y j a z d u
88.00 km
88.00 km teren
06:13 h
Pr.śr.:14.16 km/h
Pr.max:51.40 km/h
Temperatura:25.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:149 ( 80%)
Podjazdy:2322 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Kudowa Zdroj- Kraliky
Trasa bardzo fajna, dobrze mi się jechało. Nie było jakichś super karkołomnych zjazdów i nawet znalazło się kilka płaściejszych odcinków gdzie można było odpocząć. Na ostatnim asfalcie były nawet siły by przycisnąć.
Profil o taki sobie
Pierwszy dzień, pierwszy kapeć:D Slime nie dało rady załatać, ale nie zepsulo nam to humorów.
Wieczorem pompowanie materaca, kąpanie, wcinanie i spanie ..i tak już było do konca :)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
Sudety MTB Challenge - Prolog
d a n e w y j a z d u
19.00 km
8.00 km teren
01:10 h
Pr.śr.:16.29 km/h
Pr.max:57.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max:179 ( 96%)
HR avg:168 ( 90%)
Podjazdy:532 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Pierwszy dzień zmagań. Po przygodach z szukaniem miejsca do spania, spóźnieniem się do biura zawodów po odbiór gadżetów. Przyjechalismy po 11 a biuro do 11:) szybko odebraliśmy tylko numerki a reszte rzeczy dopiero po zawodach:D
Na szczęście na start zdąrzyliśmy :)
14.16 gdyż każda para startowała w odstępie 30 sekund za poprzednią. Początek podjazdu terenowy, po śliskich kamieniach i blotku. Końcówka asfaltowa. Zjazd do Kudowy asfaltowy i szybki.
Nie jestem dobra w sprintach, ale nie było najgorzej :)
Kategoria MARATONOWO, TERENOWO
błotko
d a n e w y j a z d u
40.30 km
33.00 km teren
02:02 h
Pr.śr.:19.82 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:23.0
HR max:171 ( 91%)
HR avg:139 ( 74%)
Podjazdy:524 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Wiało dziś z rana, więc wybor padł na górale. Ostatnie smiganie na nich przed Challengem. Księża Góra, Doły Piekarskie z dużą ilością śliskiego blotka po ostatnich opadach, Dolomity, Lasy miechowickie i do domku. Fajnie się smigało:)
Kategoria TERENOWO
Pyrzowice
d a n e w y j a z d u
59.50 km
0.00 km teren
01:58 h
Pr.śr.:30.25 km/h
Pr.max:57.70 km/h
Temperatura:16.0
HR max:178 ( 95%)
HR avg:149 ( 80%)
Podjazdy:430 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
troche zmieniona trasa na Pyrzowice, pogoda taka sobie
lans, kompensacja, aktywne spedzenie czasu :D
d a n e w y j a z d u
45.00 km
30.00 km teren
02:13 h
Pr.śr.:20.30 km/h
Pr.max:45.60 km/h
Temperatura:
HR max:155 ( 83%)
HR avg:111 ( 59%)
Podjazdy:407 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
tak można nazwać dzisiejszą jazdę:)
Kierunek Żabie Doły oraz WPKiW. Tam pętla Silesia MTB CUP, piwko i do domku przez Dąbrówkę :) Towarzystwo, maż i teściowa. Bylo super:)