Pomyślałam sobie..
d a n e w y j a z d u
54.00 km
40.00 km teren
02:12 h
Pr.śr.:24.55 km/h
Pr.max:49.96 km/h
Temperatura:18.0
HR max:187 (100%)
HR avg:148 ( 79%)
Podjazdy:462 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Czwartek, 31 maja 2012 | dodano: 31.05.2012
będzie lajtowa wycieczka, bo Dawid z kumplem pracy sie umówił rano na rower. Później się dowiedziałam, że ów kumpel biega dziennie, około 10km ( dla mnie duzo:P) i że się wspina...
Przez myśl mi przeszło, ze może nie będzie aż tak lajtowo.
No i rano się zaczęło ostro od domku, bo oczywiście umówieni bylismy na 8 a wychodzimy z bloku 7.55. I tak dobrze, spóźnienie 5min;P
Trasa na Miechowice, Dolomity, Bobrowniki, Naklo, Chechło, Świerklaniec, Piekary i na koniec wisienka , Księża Góra.
Nie powiem ze się nie zmęczyłam, bo Dawid jadąc z kimś nowym usiłuje zawsze go wykończyć i pokazać, jak on to potrafi jechac:D ja przy okazji osiągam palpitacje serca. Dałam rady, kumpel tez przeżył, ale to nie była lajtowa wycieczka :D
Kategoria GRUPOWO, TERENOWO
komentarze
granicho-bez-4 | 11:51 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj
widzisz co przeżywałem w zeszłym roku w drodze do krakowa:)
Komentuj