Jak na Mojego Kotka przystało
  d a n e    w y j a z d u
    90.00 km
    70.00 km teren
    04:17 h
    Pr.śr.:21.01 km/h
    Pr.max:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: kcal
    Rower:
    
  Jak na Mojego Kotka przystało oczywiście pożegnanie z rowerkiem było super..czyli Jura:)Pomysł zrodził sie późno, bo w niedziele po 10 rano:P ale lepiej niż wcale:)
No i pojechaliśmy do Częstochowy, na miejscu byliśmy ok. 12. Przejeżdżając między ludźmi obok kościoła pojechaliśmy na stary rynek szukać czerwonego szlaku, którym następnie wyruszyliśmy w kierunku Olsztyna, skąd pokręciliśmy do Złotego Potoku. Tam pomoczyliśmy stópki w jeziorku i chwile posiedzieliśmy po przejechaniu juz 46km, zastanawiając się którą drogą wrócić:) Pojechaliśmy sobie w kierunku Mstowa niebieskim szlakiem pieszym ktory częściowo pokrywał się z zielonym rowerowym. W okolicy Mstowa napotkaliśmy sad:) gdzie posililiśmy się jabłkami:D by jechać dalej:) a z Mstowa do Częstochowy zielonym rowerowym wzdłuż rzeczki prawie aż na sam rynek:) a potem lans po alei i podziwianie różnie śmiesznie wyglądających ludzi:) hehe Potem głodni wszamaliśmy co zostało i pojechaliśmy do domku. Super Niedziela:)




