ale masakra
d a n e w y j a z d u
45.20 km
0.00 km teren
01:39 h
Pr.śr.:27.39 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
Czwartek, 22 lipca 2010 | dodano: 22.07.2010
dawno mi sie tak kiepsko nie jechało. Jakoś sił brak, slońce świeci że szok..chciałam dalej jechać ale tak mi gorąco i słabo jakos było że pokulałam sie na Wilkowice, Połomie,Wojską, Łubie, Pyskowice, Czechowice, gdzie nastąpił dłuższy postój na kąpiel w gaciach kolarskich i samym topie sportowym;D Ludzie sie dziwnie patrzyli ale co tam:D potem poleżałam na ławeczce i pojechałam do domu przez Ziemięcice i Kamieniec. Ale dętka dziś byłam...