Dolsk
d a n e w y j a z d u
88.80 km
50.00 km teren
03:44 h
Pr.śr.:23.79 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No i po pierwszym maratonie. Pogoda się udała, trasa fajna, ale niesmak pozostał...ponieważ dzięki uprzejmości pewnego Pana i zapewne troche mojemu gapiostwie (ale po to on tam był by prawidłową droge wskazywać na skrzyżowaniu a nie dłubać w nosie) nadrobiłam ponad 4 km i straciłam 2 miejsce. Jechałam sobie ładny kawałek przed moja konkurentką a tu psikus, drugi raz przejezdzam kolo tych samych krzaczorow, a pan z obsługi robi głupią minę gdy go bluzgam w oburzeniu. Ale cóż jak to Pan T. powiedział, to tylko zabawa. Może next time bedzie lepiej.....
Na szczęście chociaż rower się sprawdził, mimo iż poskładany wieczorem przed zawodami:D a Dolsk był pierwszą jazdą na góralu w tym roku, tak poza tym same smiganka na kolarce a i tak nie tak częste jak powinny być:P
A i nawet mój palec który uległ kontuzji w wyniku dosyć dosadnego nacięcia nożem dał rady na trasie, wiec jest ok:)
komentarze
pozdrawiam
Oraz spoko dziołcha, będzie lepiej :)