No i pojechaliśmy sobie do
  d a n e    w y j a z d u
    51.00 km
    51.00 km teren
    02:25 h
    Pr.śr.:21.10 km/h
    Pr.max:0.00 km/h
    Temperatura:
    HR max: (%)
    HR avg: (%)
    Podjazdy: m
    Kalorie: kcal
    Rower:
    
  Sobota, 31 maja 2008 | dodano: 01.06.2008
  No i pojechaliśmy sobie do Chorzowa..na zawody MTB Silesia Cup czy jakos tak:) 
Pojechaliśmy na dystans GIGA ktory mierzył 51km ( nie dodaje tu do jazdu z auta i takich tam bo bez sensu;p) traska fajna..bardzo urozmaicona..duzo zjazdów, podjazdów, terenowych a gdzieniegdzie asfaltowych. Bardzo fajnie oznaczona. Impreza ogólnie super zorganizowana, a kosztowała tylko 20zł:) Poweradów do woli, muzyczka na okrągło, numerki na pamiątke nawet dali. 
Mnie i Rafala wylosowali w losowaniu numerków i mamy pamiątkę.
No i Ja zdobylam 3 , Dave 8 a Rafal 23 miejsce;) tak że mam nawet na podium sobie stnęłam hihi:) super było:)
komentarze
   katane | 18:37 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj
   kurcze a ja zapomniałam o tej imprezie :( a przecież miałam focić Twoje łydki :D heh
oczywiście GRATULUJĘ !!!
do końca roku to jeszcze pozgarniasz wiele medali i pucharków :D
Tak Trzymać ! :)
 
  oczywiście GRATULUJĘ !!!
do końca roku to jeszcze pozgarniasz wiele medali i pucharków :D
Tak Trzymać ! :)
   hose | 17:45 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj
   o kurczę! GRATULACJE! gdybym wiedział, że Ty to Ty to na pewno bym podszedł i uścisnął dłoń :) 
taka rzesza bikestatowiczów była wczoraj w chorzowskim i z nikim się nie poznałem :/
jeśli chcesz to mogę Ci podesłać na mejla kilka zdjęć, na których Cię uchwyciłem hehe lub możesz je pooglądać - link na moim blogu
pozdrower
 
  taka rzesza bikestatowiczów była wczoraj w chorzowskim i z nikim się nie poznałem :/
jeśli chcesz to mogę Ci podesłać na mejla kilka zdjęć, na których Cię uchwyciłem hehe lub możesz je pooglądać - link na moim blogu
pozdrower
   djk71 | 09:30 niedziela, 1 czerwca 2008 | linkuj
   Szkoda, że nie zostałem do końca i po dziecięcej dekoracji zebrałem się z chłopakami do domu, bo bym zobaczył na własne oczy, kto to z sąsiedztwa śmiga czasem po "moim" terenie :-)
  
  Komentuj
                    
  



