No i po jednym dniu odpoczynku
d a n e w y j a z d u
37.00 km
20.00 km teren
01:48 h
Pr.śr.:20.56 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Wtorek, 3 czerwca 2008 | dodano: 04.06.2008
No i po jednym dniu odpoczynku po weekendowym ściganiu wyruszyliśmy na nasze ścieżki:)
Pierw przez Segiet na Księżą Górę gdzie pokonaliśmy wszystkie podjazdy chyba (niektóre po 2 razy:)) i chyba wszystkie ścieżki zostały zbadane. W powrotnej drodze jakieś kółeczko po Dolomitach, a że mi się średnio chciało już potem śmigać pojechałam laskiem do Stolarzowic i przez nasz lasek do domku gdzie poczekałam na Dawida który pojechał sobie nieco dalej (7km) przez Miechowice i Helenke laskami a potem asfalcikiem (ze względu na szerzące się ciemności) do domku:)
Ale fajnie bylo:)