wiol18a prowadzi tutaj blog rowerowy

wiol18a



Reprezentuję

Gomola Trans Airco Team
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1202.71 km (w terenie 539.00 km; 44.82%)
Czas w ruchu:49:08
Średnia prędkość:24.48 km/h
Maksymalna prędkość:68.17 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:60.14 km i 2h 27m
Więcej statystyk

Samotnie w terenie

  d a n e    w y j a z d u 46.00 km 36.00 km teren 01:49 h Pr.śr.:25.32 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:29.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Piątek, 16 lipca 2010 | dodano: 16.07.2010

W związku z tym że Dawid rano na praktykach a ja popoludniu pracy, wyszło na to ze wczoraj i dziś musiałam sama pośmigac. Wczoraj prawie asfalt mi sie pod kołami topił, w związku z tym uznałam że spróbuję nie zgubic sie w terenie;p Chcialam RANO, ale wyszło rano przez małe "r" bo wyruszyłam o 9 wiec nie było tak chłodno jak chciałam, no ale wyspać sie przecież trzeba i pożywne śniadanko zjeśc:)
Traska, Pniowiec, Mikołeska, Kalety, TG, Repty, na Stolarzowice laskiem i naszym lasem do domu. Pośmigałabym se jeszcze, ale po pierwsze, dalej jakos sama nie lubie sie zapuszczać w teren;p w kupie raźniej,a po drugie i prysznic i te sprawy przed wyjściem trzeba zrobic...



Toszek

  d a n e    w y j a z d u 52.00 km 0.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:28.36 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:27.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Czwartek, 15 lipca 2010 | dodano: 15.07.2010

Na toszek przez Zacharzowice a spowrotem przez Wielowieś i Polomię. Ni bylo źle ale jakos mialam wrażenie że asfalt sie topi??



ternik

  d a n e    w y j a z d u 25.00 km 25.00 km teren 01:15 h Pr.śr.:20.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Środa, 14 lipca 2010 | dodano: 14.07.2010

repty i dolomity



czechowice

  d a n e    w y j a z d u 34.50 km 0.00 km teren 01:17 h Pr.śr.:26.88 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Środa, 14 lipca 2010 | dodano: 14.07.2010

Na wieszowe zapłacic Dawidowi za neta a potem na czechowice...poleżec poopalać się i sporotem.



relax

  d a n e    w y j a z d u 34.50 km 0.00 km teren 01:18 h Pr.śr.:26.54 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:27.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Poniedziałek, 12 lipca 2010 | dodano: 12.07.2010

powoli ze Zbychem i Dawidem, wśród chmar muszek. Okropne są. Późnym wieczorem bo w południe chyba umrzeć by szlo.



BIKE MARATON TARNÓW

  d a n e    w y j a z d u 85.00 km 70.00 km teren 05:24 h Pr.śr.:15.74 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Sobota, 10 lipca 2010 | dodano: 10.07.2010

Trasa super ale pogoda nas Spiekła w dosłownym słowa znaczeniu:D chyba z 30 stopni było jak nie więcej.
Miałam być pierwsza ale jakies kombinacje z sektorami laska z Kellysa porobiła i sie okazało że jestem druga...ale to też nie jest źle bo zarówno żółta przeciwniczka wymiękła (mega pojechała) a niebieską udało mi sie jakims cudem minąc... Ciekawe czy ten cud uda mi sie w krakowie powtorzyc:)
Ogólnie fajnie!! Biedny Dawidek miał kumulacje dętkowego pecha...ale tak to już bywa...
a to ja na trasie:)



wmordewind niesamowity i paputek

  d a n e    w y j a z d u 44.00 km 0.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:29.33 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Środa, 7 lipca 2010 | dodano: 07.07.2010

no i po wczorajszej Ance dzis mialo być lajtowo...no i niby było ..ale nogi jakies takie sobie a do tego ten wiatr... Trasa Wilkowice,Wielowieś, Świniowice,Brynek, Połomia, Wilkowice...



Anka

  d a n e    w y j a z d u 106.00 km 0.00 km teren 03:38 h Pr.śr.:29.17 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Wtorek, 6 lipca 2010 | dodano: 06.07.2010

No i miał być fajny treniol...a byl tylko treniol...bo pogoda sie spieprzyła... jak cały czas było fajnie to jak sie umowiliśmy z Gosią na bika to akurat padać musialo:D Zaczęło już w Ptakowicach.... w Pyskowicach coprawda przestało ...ale co z tego jak i tak wszystko mokre..szosa..rower i my:D potem dalej na Ujazd, Leśnice i przed samą Anką popas chwilowy na czereśniach:D by mieć siłe tam wjechac...a u góry co? Deszczyk;d na przystanku sie schowalismy i Snikersy wsunęliśmy by mieć siły jechać dalej..Aaaa zapomnialam dodać...TAM było w większości pod wiatr;d
Potem nasąpił zwykle piękny zjazd z Wysokiej w kierunku Strzelec...przeważnie osiąga sie tam 60km/h ..dziś zaledwie 50 i to przy pedałowaniu bo wiatr z boku wiał:D...
potem do Toszka..w miare wiatr nie przeszkadzał..to z boku to z tyłu... no a potem Zacharzowice, Wilkowice i domek... W wilkowicach znów deszcz towarzyszący nam do końca...
Średnia jak na takie warunki nie zła..stopy mi nie zgniły..mam nadzieje ze buty też nie zgniją;d i że Gosia sie jeszcze z Nami wybierze hehe...



prawidłowa kolejność

  d a n e    w y j a z d u 85.00 km 70.00 km teren 03:20 h Pr.śr.:25.50 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 4 lipca 2010 | dodano: 04.07.2010

Prawidłowa kolejność jest taka : ROWER-> leżenie na chechle. Inna być nie moze bo potem sie nic nie chce. Wczoraj był ambitny plan pierw chechełko a jak sie ochłodzi wieczorem to rowerek. Tyle że myśmy sie troche przypiekli a w dodatku jakoś specjalnie chłodniej sie nie zrobiło wiec kompletnie nam sie nic nie chciało. Postanowienie wieczorne z wczoraj...że w neidziele smigamy rano! no i tak zrobiliśmy. Traska fajna ale kapeć był i to wśród największej chmary komarów!
Zbrosławice, Miedary, Polomia, Brynek, Pniowiec, Kalety, Zielona, Żyglin, Chechełko i tam po 65 km postój na leżakowanie i opalanie...choc slonko jakos sie schowalo na jakąś chwile dłuższą. Potem przez Bobrowniki i Repty do domku:)



Grojec

  d a n e    w y j a z d u 87.00 km 70.00 km teren 03:31 h Pr.śr.:24.74 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Piątek, 2 lipca 2010 | dodano: 02.07.2010

Wybraliśmy się wczas rano by nie jechać znów w tej spiekocie...o 6.30 pobudka o 7 wyjazd...Pierw na Połomie..ale tam w lesie 1 pana;D Dawidowa wśród komarów chmar. :D a 5km pana druga ..moja;d na szczęscie bez komarów:p potem dalej już bez przeszkód do Mikołeski, Kalet, przez Strzebiń na Grojec. Jakiś debil buduje sie zaraz kolo rezerwatu i przejazd przez super łączke zepsuł;/ no a spowrotem przez kalety na TG, park Repty i do domku:) Spiekota i tak nas dopadała przez te Pany;p