Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 1241.50 km (w terenie 284.00 km; 22.88%) |
Czas w ruchu: | 47:13 |
Średnia prędkość: | 26.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Suma podjazdów: | 9134 m |
Maks. tętno maksymalne: | 175 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 177 (95 %) |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 65.34 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
samotna rundka
d a n e w y j a z d u
50.00 km
0.00 km teren
01:46 h
Pr.śr.:28.30 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:410 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
Pierw do Ptakowic, przez Stolarzowice (suchgórską), potem tzw. 20stka czyli Wilkowice i Księży Las. Potem Wieszowa, Rokitnica, Miechowice i do domku.
DO Księżego lasu jechało się fajnie, a potem jakos wiatr zaczął mi dokuczać...;/bleh
Kategoria SZOSOWO
Żyglin po raz kolejny - rozjazdowo
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.:28.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:168 ( 90%)
HR avg:135 ( 72%)
Podjazdy:246 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
pogoda dziś lepsza, ale zimno.
Wkurzające były dziś tiry i inne pojazdy w ilości zbyt dużej by jazda była przyjemna.
Nogi trochę jeszcze nie do końca wypoczęte, ale może się rozruszały przez tę jazdę.
Kategoria SZOSOWO
Murowana Goślina - pierwszy maraton 2012
d a n e w y j a z d u
115.00 km
115.00 km teren
05:25 h
Pr.śr.:21.23 km/h
Pr.max:47.56 km/h
Temperatura:7.0
HR max:174 ( 93%)
HR avg:155 ( 83%)
Podjazdy:997 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
W tym roku postanowiliśmy pojechać do Murowanej Gośliny, zobaczyć tę piaszczystą trasę. Ilość piachu była chyba zgodna z tym co słyszeliśmy w opowiadaniach. Gdy jechaliśmy na ten maraton pogoda była idealna, nie za ciepło, bezchmurnie i w ogóle przyjemnie. Niestety jak to bywa- pogoda bywa złośliwa:) W niedzielę od rana słonko było schowane za chmurami a około 10 zaczęło mżyć. Mżawka później przerodziła się w kapuśniaczek i tak zostało przez cały dzień.
Temperatura około 7 stopni, żyć nie umierać:)
Ten maraton jakoś nie był powodem zbyt dużego stresu u mnie, gdyż był maratonem płaskim, bez ekstremów:)
Startowałam z 3 sektora. Na początku jechaliśmy z Dawidem razem. Trasa mini (nowa część trasy w tym roku) była bardzo ciekawa. Fajnie jechało się do okolic Góry Dziewiczej. Gdy Mega odejchało w lewo a Giga pojechało prosto zaczął się koszmar, koszmar dla mojego tyłka. Płasko jak po desce, dobrze w sumie że ten deszcz przyklepał piach bo było by jak po desce posypanej piachem:)
Myślałam że to się nie skończy i będą mi się śniły koszmary, ze mną jadącą prostą i długą drogą...straszne. Dobrze że spotkałam Anię Świrkowicz i jakoś razem pedałowałyśmy....
Później oczom moim ukazał się bufet, na liczniku miałam 104 - myślę sobie...dziwne..6km przed metą bufet. Zatrzymałam się i pytam - Ile do mety?, odp. -12km.
Szok... no ale tak to bywa u GG. W związku z nasilającym się ssaniem w żołądku wsunęłam banana, popiłam powerem i pojechałam dalej.
Zajęłam 3 miejsce.
Nie wiem czy tu jeszcze przyjedziemy, troche daleko na takie śmiganie po piachu :) Weekend ogólnie udany. Powrót z wyżerką był miłym zakończeniem:)
Kategoria TERENOWO, MARATONOWO
Żyglin- nowa era rowera:P
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:27 h
Pr.śr.:28.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:167 ( 89%)
HR avg:137 ( 73%)
Podjazdy:270 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
trasa jak zwykle:)
Niestety sama...i jakoś cięzko sie jechało po tych imprezach :P
Kategoria SZOSOWO
śmingusowe śmiganie
d a n e w y j a z d u
93.00 km
0.00 km teren
03:15 h
Pr.śr.:28.62 km/h
Pr.max:50.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max:167 ( 89%)
HR avg:141 ( 75%)
Podjazdy:606 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
w Towarzystwie brata i już jutro męża. W związku z tym dziś ostatni dzień Zimnowodzkiej śmigania:) jutro będzie nowa era:)
Trasa. Bytom, Ptakowice, Kamieniec, Pyskowice, Pławniowice, Taciszów, Kleszczów, Łabędy, Czechowice, Wieszowa, Stolarzowice i do domku
Odcinek z Ptakowic do Górnik z średnią 29.5 wiec nie ma zle:)
Kategoria SZOSOWO
Śniegowa Wielkanoc
d a n e w y j a z d u
31.00 km
2.00 km teren
01:17 h
Pr.śr.:24.16 km/h
Pr.max:49.96 km/h
Temperatura:0.0
HR max:157 ( 84%)
HR avg:125 ( 67%)
Podjazdy:258 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
prawie jak w Boże Narodzenie...
Trochę kręcenia dla rozruszania i przed obiadkiem. Do Parku WPKiW, tam kółeczko i powrót.
Zaczęło nawet prószyć.
Kategoria SZOSOWO, TERENOWO
Swiątecznie..
d a n e w y j a z d u
91.00 km
0.00 km teren
03:07 h
Pr.śr.:29.20 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max:165 ( 88%)
HR avg:133 ( 71%)
Podjazdy:421 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
ale po pogodzie to cięzko rozpoznać że to Wielkanoc, na Boże Narodzenie chyba cieplej było albo podobnie przynajmniej.
Troche zetrwało niż się zebraliśmy w sobie żeby pojechać. Słonko wyjżało i ruszyliśmy, ale wnet zaszło a my zostaliśmy...gdzieś hen...
Trasa była taka jak wskazuje na to fotka poniżej:)
Kategoria SZOSOWO
Żyglin w drugą stronę
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:26 h
Pr.śr.:29.30 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:275 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
pogoda dużo ładniejsza...od razu przyjemniej...mogłoby już tak zostać...:/
Kategoria SZOSOWO
żyglin
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.:28.00 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
trasa przez żyglin...po ostatnich paru dniach na rowerku stacjonarnym w końcu na dworze krecenie...ale myślalam że po przyjeździe z Chorwacji to już wiosna będzie...a tu taki psikus nieprzyjemny;/
Kategoria SZOSOWO