wiol18a prowadzi tutaj blog rowerowy

wiol18a



Reprezentuję

Gomola Trans Airco Team
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:1241.50 km (w terenie 284.00 km; 22.88%)
Czas w ruchu:47:13
Średnia prędkość:26.29 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:9134 m
Maks. tętno maksymalne:175 (94 %)
Maks. tętno średnie:177 (95 %)
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:65.34 km i 2h 29m
Więcej statystyk

samotna rundka

  d a n e    w y j a z d u 50.00 km 0.00 km teren 01:46 h Pr.śr.:28.30 km/h Pr.max:46.00 km/h Temperatura:14.0 HR max:170 ( 91%) HR avg:140 ( 75%) Podjazdy:410 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Środa, 18 kwietnia 2012 | dodano: 18.04.2012

Pierw do Ptakowic, przez Stolarzowice (suchgórską), potem tzw. 20stka czyli Wilkowice i Księży Las. Potem Wieszowa, Rokitnica, Miechowice i do domku.
DO Księżego lasu jechało się fajnie, a potem jakos wiatr zaczął mi dokuczać...;/bleh


Kategoria SZOSOWO

Żyglin po raz kolejny - rozjazdowo

  d a n e    w y j a z d u 42.00 km 0.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:28.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:6.0 HR max:168 ( 90%) HR avg:135 ( 72%) Podjazdy:246 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Wtorek, 17 kwietnia 2012 | dodano: 17.04.2012

pogoda dziś lepsza, ale zimno.
Wkurzające były dziś tiry i inne pojazdy w ilości zbyt dużej by jazda była przyjemna.
Nogi trochę jeszcze nie do końca wypoczęte, ale może się rozruszały przez tę jazdę.


Kategoria SZOSOWO

Murowana Goślina - pierwszy maraton 2012

  d a n e    w y j a z d u 115.00 km 115.00 km teren 05:25 h Pr.śr.:21.23 km/h Pr.max:47.56 km/h Temperatura:7.0 HR max:174 ( 93%) HR avg:155 ( 83%) Podjazdy:997 m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 15 kwietnia 2012 | dodano: 17.04.2012

W tym roku postanowiliśmy pojechać do Murowanej Gośliny, zobaczyć tę piaszczystą trasę. Ilość piachu była chyba zgodna z tym co słyszeliśmy w opowiadaniach. Gdy jechaliśmy na ten maraton pogoda była idealna, nie za ciepło, bezchmurnie i w ogóle przyjemnie. Niestety jak to bywa- pogoda bywa złośliwa:) W niedzielę od rana słonko było schowane za chmurami a około 10 zaczęło mżyć. Mżawka później przerodziła się w kapuśniaczek i tak zostało przez cały dzień.
Temperatura około 7 stopni, żyć nie umierać:)

Ten maraton jakoś nie był powodem zbyt dużego stresu u mnie, gdyż był maratonem płaskim, bez ekstremów:)
Startowałam z 3 sektora. Na początku jechaliśmy z Dawidem razem. Trasa mini (nowa część trasy w tym roku) była bardzo ciekawa. Fajnie jechało się do okolic Góry Dziewiczej. Gdy Mega odejchało w lewo a Giga pojechało prosto zaczął się koszmar, koszmar dla mojego tyłka. Płasko jak po desce, dobrze w sumie że ten deszcz przyklepał piach bo było by jak po desce posypanej piachem:)
Myślałam że to się nie skończy i będą mi się śniły koszmary, ze mną jadącą prostą i długą drogą...straszne. Dobrze że spotkałam Anię Świrkowicz i jakoś razem pedałowałyśmy....
Później oczom moim ukazał się bufet, na liczniku miałam 104 - myślę sobie...dziwne..6km przed metą bufet. Zatrzymałam się i pytam - Ile do mety?, odp. -12km.
Szok... no ale tak to bywa u GG. W związku z nasilającym się ssaniem w żołądku wsunęłam banana, popiłam powerem i pojechałam dalej.
Zajęłam 3 miejsce.
Nie wiem czy tu jeszcze przyjedziemy, troche daleko na takie śmiganie po piachu :) Weekend ogólnie udany. Powrót z wyżerką był miłym zakończeniem:)


Kategoria TERENOWO, MARATONOWO

Żyglin- nowa era rowera:P

  d a n e    w y j a z d u 42.00 km 0.00 km teren 01:27 h Pr.śr.:28.97 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:10.0 HR max:167 ( 89%) HR avg:137 ( 73%) Podjazdy:270 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Czwartek, 12 kwietnia 2012 | dodano: 12.04.2012

trasa jak zwykle:)
Niestety sama...i jakoś cięzko sie jechało po tych imprezach :P


Kategoria SZOSOWO

śmingusowe śmiganie

  d a n e    w y j a z d u 93.00 km 0.00 km teren 03:15 h Pr.śr.:28.62 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura:7.0 HR max:167 ( 89%) HR avg:141 ( 75%) Podjazdy:606 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano: 09.04.2012

w Towarzystwie brata i już jutro męża. W związku z tym dziś ostatni dzień Zimnowodzkiej śmigania:) jutro będzie nowa era:)

Trasa. Bytom, Ptakowice, Kamieniec, Pyskowice, Pławniowice, Taciszów, Kleszczów, Łabędy, Czechowice, Wieszowa, Stolarzowice i do domku
Odcinek z Ptakowic do Górnik z średnią 29.5 wiec nie ma zle:)


Kategoria SZOSOWO

Śniegowa Wielkanoc

  d a n e    w y j a z d u 31.00 km 2.00 km teren 01:17 h Pr.śr.:24.16 km/h Pr.max:49.96 km/h Temperatura:0.0 HR max:157 ( 84%) HR avg:125 ( 67%) Podjazdy:258 m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 8 kwietnia 2012 | dodano: 08.04.2012

prawie jak w Boże Narodzenie...
Trochę kręcenia dla rozruszania i przed obiadkiem. Do Parku WPKiW, tam kółeczko i powrót.
Zaczęło nawet prószyć.


Kategoria SZOSOWO, TERENOWO

Swiątecznie..

  d a n e    w y j a z d u 91.00 km 0.00 km teren 03:07 h Pr.śr.:29.20 km/h Pr.max:48.00 km/h Temperatura:8.0 HR max:165 ( 88%) HR avg:133 ( 71%) Podjazdy:421 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Sobota, 7 kwietnia 2012 | dodano: 07.04.2012

ale po pogodzie to cięzko rozpoznać że to Wielkanoc, na Boże Narodzenie chyba cieplej było albo podobnie przynajmniej.
Troche zetrwało niż się zebraliśmy w sobie żeby pojechać. Słonko wyjżało i ruszyliśmy, ale wnet zaszło a my zostaliśmy...gdzieś hen...
Trasa była taka jak wskazuje na to fotka poniżej:)


Kategoria SZOSOWO

Żyglin w drugą stronę

  d a n e    w y j a z d u 42.00 km 0.00 km teren 01:26 h Pr.śr.:29.30 km/h Pr.max:45.00 km/h Temperatura:10.0 HR max:170 ( 91%) HR avg:140 ( 75%) Podjazdy:275 m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Środa, 4 kwietnia 2012 | dodano: 04.04.2012

pogoda dużo ładniejsza...od razu przyjemniej...mogłoby już tak zostać...:/


Kategoria SZOSOWO

żyglin

  d a n e    w y j a z d u 42.00 km 0.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:28.00 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Wtorek, 3 kwietnia 2012 | dodano: 03.04.2012

trasa przez żyglin...po ostatnich paru dniach na rowerku stacjonarnym w końcu na dworze krecenie...ale myślalam że po przyjeździe z Chorwacji to już wiosna będzie...a tu taki psikus nieprzyjemny;/


Kategoria SZOSOWO