Gliwickie Siódemki
d a n e w y j a z d u
32.00 km
0.00 km teren
01:20 h
Pr.śr.:24.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
No i Gośka nas namówiła...nawet nas zabrała:) pogoda dopisała więc pojechaliśmy. Fajna atmosfera. Na początek rozgrzeweczka potem rozdawanie chipów, potem ścig w odstępach minutowych. Wyniki sie popieprzyły i nagród nie dali:( nie wiem która byłam :( do tygodnia mam sie dowiedziec....a potem Kebab i do domku:) gdyby nie te wyniki to super!!
kalety
d a n e w y j a z d u
55.00 km
35.00 km teren
02:19 h
Pr.śr.:23.74 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Na Wilkowice, Połomia, Brynek, Pniowiec, Kalety, TG, Repty i do domku. Z rana bylo ziiiimnooo...ale potem dało się juz strzymac:) Z Dawidem oczywiście i jego Tata:)
rundka
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:40 h
Pr.śr.:25.20 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
no i niby w niedziele juz na rower nie moglam patrzeć, dupa mnie bolala a tu już wczoraj chciało mi się kręcić. Wczoraj nie wyszło to dziś rano Gośkę wyciągnełam na rowerek:) Traska: Wilkowice, Wojska,Pyskowice,Kamieniec. Po drodze odwiedziliśmy Raula (jej konik) na stadninie. Fajnie sie smigalo i nawet noga podawała:)
Karpacz Bike Maraton
d a n e w y j a z d u
77.00 km
70.00 km teren
05:12 h
Pr.śr.:14.81 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No a po sobotnim ściganiu nadeszła niedziela...nożki bolały, dupka bardziej. Śmigałam sobie wyjątkowo w tym sezonie nie sama:D lecz z Dawidem. Uznał że dziś jedzie dla luzu...hehe on dla luzu a jak zwykle z jęzorem. Fajnie było bo nawet nie mowił że się wlokę:D widocznie się nie wlokłam bo przecież "dobra jestem" haha.
Trasa super, dużo technicznych podjazdów, zjazdów. Całkiem inna niż wczorajsza ale mniej widoczków i zimniej było. Udało się w tym sezonie przejechać wszystkie GIGA więc jestem z siebie dumna:D
W Karpaczu 3 miejsce, w generalce 4:) sezon zakończony:) pewien czas mozna smigac na luzie:)
Świeradów Bike Maraton
d a n e w y j a z d u
68.00 km
60.00 km teren
03:58 h
Pr.śr.:17.14 km/h
Pr.max:76.50 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Przedostatni maraton w tym sezonie, przedostatnie GIGA. Świeradów miał być w sierpniu, ale nadeszła powódź i zawody odwołano. Trasa taka sama chyba jak rok temu, no chyba że jakieś kosmetyczne zmiany> Wjazd na Stóg Izerski, śmiganko po hali izerskiej i innych takich, Samolot, Chatka Górzystów. Dużo szutru, szybkie zjazdy, na koniec perełka, single track z kamolami i błotkiem;p
Trasa ogólnie fajna, fajne widoczki bo mało lasu:D Pogoda dopisała, nóżka podała (co prawda po tygodniowej przerwie z powodu pogody ciezko sie było rozkręcic ale dało rady:) )
Miejsce 5 bo konkuercja silna byla;p
niedzielna wyprawa
d a n e w y j a z d u
76.00 km
30.00 km teren
03:25 h
Pr.śr.:22.24 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Do Toszka przez Wilkowice szutrówką, Zacharzowice. Potem po krótkim postoju do Jemielnicy i do Śląskiego Katynia, Powrót przez Dąbrówkę i Wielowieś do domu. Po drodze pare postojów na grzybobranie:) fajnie było tylko troche nas zmoczyło. Wycieczka grupowa. Ja, Dawid i jego rodzice;)
Znaleźliśmy uroczego grzyba....
a Dawid chciał go pożreć!! ale go uratowałam :D
do i z Plejady
d a n e w y j a z d u
25.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:25.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Toszek again
d a n e w y j a z d u
55.00 km
0.00 km teren
01:53 h
Pr.śr.:29.20 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
Do Toszka przez Wielowieś. Powrót przez Zacharzowice
Jeseniky
d a n e w y j a z d u
80.00 km
50.00 km teren
05:12 h
Pr.śr.:15.38 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No i pięknego słonecznego dnia postanowiliśmy natrzaskać przewyższeń w górach:) Padło na Jesenik i okolice. Na początek wkulaliśmy się na Czerwonohorske sedlo ( 1050m)...po czym żeby nie było zbyt prosto zjechaliśmy na prawie 600m :D
Następnie wkulaliśmy się na Mravenecnik ( 1340 m).
Stamtąd znów na sam dół by się posilić przed wjeżdzaniem na kolejne górki i ponownie na to Sedlo by potem pieknym zjazdem zjechac aż do Filipowic gdzie stała nasza czerwona strzała. :D
Widoczki super... przewyższeń duuzo:)
Bike Maraton Ustroń
d a n e w y j a z d u
63.00 km
60.00 km teren
05:06 h
Pr.śr.:12.35 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No i podobno jedna z najtrudniejszych tras Bike Maratonu i jedna z najfajniejszych. Bardzo mi się podobało! Dużo podjazdów, zjazdów...nie powiem że łatwych technicznie...super widoczki. Błotka było tak w sam raz:P
Pogoda super!
Startowałam z 6 sektora (bo nie byłam w Poznaniu gdzie wszyscy se punktów sektorowych natrzaskali) ale i tak szybko dogoniłam Gośkę która miała przyjemność z 5 jechać i Sufę z 4;d co było dla mnie szokiem:P ale podobno mial gorszy dzien.
Tak jak pisałam wcześniej..trasa rewelka, nie powiem że podjechałam wszystko bo musiałabym skłamac;p
Na mete przykulałam sie zmęczona ale i zadowolona, no i 2! :) a przy okazji byłam świadkiem bardzo niesportowego zachowania...co dla mnie było szokiem...