wiol18a prowadzi tutaj blog rowerowy

wiol18a



Reprezentuję

Gomola Trans Airco Team

Gliwickie Siódemki

  d a n e    w y j a z d u 32.00 km 0.00 km teren 01:20 h Pr.śr.:24.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Sobota, 9 października 2010 | dodano: 09.10.2010

No i Gośka nas namówiła...nawet nas zabrała:) pogoda dopisała więc pojechaliśmy. Fajna atmosfera. Na początek rozgrzeweczka potem rozdawanie chipów, potem ścig w odstępach minutowych. Wyniki sie popieprzyły i nagród nie dali:( nie wiem która byłam :( do tygodnia mam sie dowiedziec....a potem Kebab i do domku:) gdyby nie te wyniki to super!!



kalety

  d a n e    w y j a z d u 55.00 km 35.00 km teren 02:19 h Pr.śr.:23.74 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Piątek, 8 października 2010 | dodano: 08.10.2010

Na Wilkowice, Połomia, Brynek, Pniowiec, Kalety, TG, Repty i do domku. Z rana bylo ziiiimnooo...ale potem dało się juz strzymac:) Z Dawidem oczywiście i jego Tata:)



rundka

  d a n e    w y j a z d u 42.00 km 0.00 km teren 01:40 h Pr.śr.:25.20 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Środa, 6 października 2010 | dodano: 06.10.2010

no i niby w niedziele juz na rower nie moglam patrzeć, dupa mnie bolala a tu już wczoraj chciało mi się kręcić. Wczoraj nie wyszło to dziś rano Gośkę wyciągnełam na rowerek:) Traska: Wilkowice, Wojska,Pyskowice,Kamieniec. Po drodze odwiedziliśmy Raula (jej konik) na stadninie. Fajnie sie smigalo i nawet noga podawała:)



Karpacz Bike Maraton

  d a n e    w y j a z d u 77.00 km 70.00 km teren 05:12 h Pr.śr.:14.81 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 3 października 2010 | dodano: 04.10.2010

No a po sobotnim ściganiu nadeszła niedziela...nożki bolały, dupka bardziej. Śmigałam sobie wyjątkowo w tym sezonie nie sama:D lecz z Dawidem. Uznał że dziś jedzie dla luzu...hehe on dla luzu a jak zwykle z jęzorem. Fajnie było bo nawet nie mowił że się wlokę:D widocznie się nie wlokłam bo przecież "dobra jestem" haha.
Trasa super, dużo technicznych podjazdów, zjazdów. Całkiem inna niż wczorajsza ale mniej widoczków i zimniej było. Udało się w tym sezonie przejechać wszystkie GIGA więc jestem z siebie dumna:D
W Karpaczu 3 miejsce, w generalce 4:) sezon zakończony:) pewien czas mozna smigac na luzie:)



Świeradów Bike Maraton

  d a n e    w y j a z d u 68.00 km 60.00 km teren 03:58 h Pr.śr.:17.14 km/h Pr.max:76.50 km/h Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Sobota, 2 października 2010 | dodano: 04.10.2010

Przedostatni maraton w tym sezonie, przedostatnie GIGA. Świeradów miał być w sierpniu, ale nadeszła powódź i zawody odwołano. Trasa taka sama chyba jak rok temu, no chyba że jakieś kosmetyczne zmiany> Wjazd na Stóg Izerski, śmiganko po hali izerskiej i innych takich, Samolot, Chatka Górzystów. Dużo szutru, szybkie zjazdy, na koniec perełka, single track z kamolami i błotkiem;p
Trasa ogólnie fajna, fajne widoczki bo mało lasu:D Pogoda dopisała, nóżka podała (co prawda po tygodniowej przerwie z powodu pogody ciezko sie było rozkręcic ale dało rady:) )
Miejsce 5 bo konkuercja silna byla;p



niedzielna wyprawa

  d a n e    w y j a z d u 76.00 km 30.00 km teren 03:25 h Pr.śr.:22.24 km/h Pr.max:40.00 km/h Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Niedziela, 26 września 2010 | dodano: 26.09.2010

Do Toszka przez Wilkowice szutrówką, Zacharzowice.
Potem po krótkim postoju do Jemielnicy i do Śląskiego Katynia, Powrót przez Dąbrówkę i Wielowieś do domu. Po drodze pare postojów na grzybobranie:) fajnie było tylko troche nas zmoczyło. Wycieczka grupowa. Ja, Dawid i jego rodzice;)

Znaleźliśmy uroczego grzyba....

a Dawid chciał go pożreć!! ale go uratowałam :D



do i z Plejady

  d a n e    w y j a z d u 25.00 km 0.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:25.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Sobota, 25 września 2010 | dodano: 25.09.2010



Toszek again

  d a n e    w y j a z d u 55.00 km 0.00 km teren 01:53 h Pr.śr.:29.20 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Specialized Roubaix
Czwartek, 23 września 2010 | dodano: 23.09.2010

Do Toszka przez Wielowieś. Powrót przez Zacharzowice



Jeseniky

  d a n e    w y j a z d u 80.00 km 50.00 km teren 05:12 h Pr.śr.:15.38 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Wtorek, 21 września 2010 | dodano: 22.09.2010

No i pięknego słonecznego dnia postanowiliśmy natrzaskać przewyższeń w górach:) Padło na Jesenik i okolice. Na początek wkulaliśmy się na Czerwonohorske sedlo ( 1050m)
...po czym żeby nie było zbyt prosto zjechaliśmy na prawie 600m :D
Następnie wkulaliśmy się na Mravenecnik ( 1340 m).

Stamtąd znów na sam dół by się posilić przed wjeżdzaniem na kolejne górki i ponownie na to Sedlo by potem pieknym zjazdem zjechac aż do Filipowic gdzie stała nasza czerwona strzała. :D

Widoczki super... przewyższeń duuzo:)



Bike Maraton Ustroń

  d a n e    w y j a z d u 63.00 km 60.00 km teren 05:06 h Pr.śr.:12.35 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Trek 6700
Sobota, 18 września 2010 | dodano: 18.09.2010

No i podobno jedna z najtrudniejszych tras Bike Maratonu i jedna z najfajniejszych. Bardzo mi się podobało! Dużo podjazdów, zjazdów...nie powiem że łatwych technicznie...super widoczki. Błotka było tak w sam raz:P
Pogoda super!
Startowałam z 6 sektora (bo nie byłam w Poznaniu gdzie wszyscy se punktów sektorowych natrzaskali) ale i tak szybko dogoniłam Gośkę która miała przyjemność z 5 jechać i Sufę z 4;d co było dla mnie szokiem:P ale podobno mial gorszy dzien.
Tak jak pisałam wcześniej..trasa rewelka, nie powiem że podjechałam wszystko bo musiałabym skłamac;p




Na mete przykulałam sie zmęczona ale i zadowolona, no i 2! :) a przy okazji byłam świadkiem bardzo niesportowego zachowania...co dla mnie było szokiem...