taki tam trening
d a n e w y j a z d u
51.00 km
0.00 km teren
01:46 h
Pr.śr.:28.87 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:143 ( 76%)
Podjazdy:397 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
pogoda nie zachęcała. Rano gdy się obudziliśmy, szaro, buro i ponuro. Temperatura typowo sierpniowa :D 12 stopni ehhe... ale nie daliśmy dupy i pojechaliśmy. Od połowy trasy mżawka :D więc ciuchy po jednym śmiganiu na szosie całe z błota, bo u Nas ciągle drogi remontują, autostrade budują i wszędzie syff i malaria...
Kategoria SZOSOWO
sobie pomyślałam...
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:29.65 km/h
Pr.max:46.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:133 ( 71%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
..przejadę się powoli, bez zadyszki:) ale jak się rozkręciłam wyszło jak zawsze:)
Kategoria SZOSOWO
Niedzielne śmiganie w szerszym gronie
d a n e w y j a z d u
78.00 km
60.00 km teren
03:55 h
Pr.śr.:19.91 km/h
Pr.max:47.50 km/h
Temperatura:20.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:124 ( 66%)
Podjazdy:694 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Po nieudanym wyjeździe do Cięciny (lalo to go olaliśmy), plan na niedzielę był chytry. Wstajemy rano, pakujemy graty i mykamy w okolice Krakowa nabijać kilometry. Niestety na Planie się skończyło, bo rano były chmury i mżyło. Zawinęłismy się w kołdry i spaliśmy prawie do 9:D , śniadanko i myślimy co by tu. Przy okazji słonko nieco wyszło i wymyśliliśmy, że z teściami i moim bratem przejedziemy sie po okolicy. Trasa wyglądała tak:
Bytom, Ptakowice, Górniki, Rokitnica, Miechowickie Lasy, Chechło, Świerklaniec i do Bytomia. Obiadek u Nas i powrócić do Ptakowic musieli sobie sami bo mi się już ich odprowadzac nie chcialo :D Fajna wycieczka, typowo regeneracyjna :)
Kategoria GRUPOWO, TERENOWO, WYCIECZKOWO
teścik kółka
d a n e w y j a z d u
28.50 km
25.00 km teren
01:21 h
Pr.śr.:21.11 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:161 ( 86%)
HR avg:127 ( 68%)
Podjazdy:355 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
w terenie.
Ogólnie ok, chociaż mam wrażenie że nogi jakieś nie te. Takei tam kręcenie po okolicznych dziurach z rana.
takie tam z koleżanką śmiganie
d a n e w y j a z d u
49.00 km
20.00 km teren
02:10 h
Pr.śr.:22.62 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:260 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Świerklaniec, Rogoźnik, Ossy i okolice;) Fajnie się klachało. Regeneracja :D
po czesci
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:28 h
Pr.śr.:28.64 km/h
Pr.max:48.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:133 ( 71%)
Podjazdy:307 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
do szosówki dla teściowej:)
brak weny, natchnienia, nogi
d a n e w y j a z d u
52.00 km
0.00 km teren
01:53 h
Pr.śr.:27.61 km/h
Pr.max:53.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:131 ( 70%)
Podjazdy:425 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
i do tego wmordewind na trasie Pyrzowice. Ale mi sie nie chciało.
Kategoria SZOSOWO
pecha kontynuacja:)
d a n e w y j a z d u
40.00 km
0.00 km teren
01:24 h
Pr.śr.:28.57 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
po wczorajszym pechu, dzisiejszej nieudanej próbie reanimacji koła z górala,postanowilismy pokręcić na szosie :)
Po pierwsze, zmoczyło Nas. Ale co tam, z cukru nie jestem:D
Po drugie, Świerklaniec- wybuch opony, brak lokalizacji dziury, zmiana dętki.
po trzecie, Żyglin, dugi kapec, okazuje się ze oponie kłaki wyszły, kombinacja czym by tu tę dziurę zabezpieczyć. Plakat z słupa okazał się pomocny, podkładamy dziurę by dętka po asfalcie nie ciorała i dojeżdżamy do domu.
SUMA SUMARUM?? SZUKAM SPONSORA NA NOWE BIKI:d ZŁOM SIE SYPIE CODZIENNIE :d
Kategoria SZOSOWO
Ustroń- staratata
d a n e w y j a z d u
24.00 km
20.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:12.97 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:35.0
HR max:177 ( 95%)
HR avg:155 ( 83%)
Podjazdy:776 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
No to sobie pojeździłam na Maratonie w Ustroniu:) MINI zamiast GIGA:D z postojem godzinnym na bufecie:D
BO? Bo rower odmowił posluszenstwa i kolo tak się skrzywilo że nie chcialo się w ogóle kręcic:/
nawet przy rozpietym hamulcu:D uznalam więc że jazda mogłaby się skończyć kraksą:D
Potowarzyszyłam na 1 bufecie osobnikom uzupełniającym płyny, zjadłam duuużą ilość arbuza i pojechałam powoli trasą mini do mety, gdzie podczas pogawędki z Ewą, zeszło mi powietrze z przedniej opony:D
Żyć nie umierać:D
Potem czekałam...czekałam...czekałam...na Rafala i męża mojego. Gdy się doczekałam i poszliśmy umyć rowery to trafiła mi się jeszcze zepsuta myjka:D
Koło do wyrzucenia ;/
Kategoria MARATONOWO
Zyglin, Radzionków
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:26 h
Pr.śr.:29.30 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:36.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:130 ( 69%)
Podjazdy:243 m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
rozruszać gnaty:)ALEE GORĄCO!!
Kategoria SZOSOWO