Żyglin
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:25 h
Pr.śr.:29.65 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
jak zwykle...tyle ze sama... co niestety narazie się nie zmieni:(
lajtowo po terenie
d a n e w y j a z d u
38.50 km
30.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:20.09 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Z GOsią... lajtowo, na Repty, Dolomity i okoliczne dziury.
na stare śmieci
d a n e w y j a z d u
58.00 km
0.00 km teren
02:02 h
Pr.śr.:28.52 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:165 ( 83%)
HR avg:139 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1342 kcal
Rower:Specialized Roubaix
Pierw na Miechowice, Rokitnicę, WIeszowę, Kamieniec. Potem stara 30stka, do Ptakowic, Dąbrową Miejską do Bytomia:) fajnie się jechało. Pierwszy raz od dawna z pulsometrem...o dziwo zadziałał. No i przed burzą udało mi się uciec:D
Miało być powoli, z nóżki na nóżkę...wyszło tak średnio...ale nieco wolniej niz wczoraj:P
Pyrzowice
d a n e w y j a z d u
50.00 km
0.00 km teren
01:42 h
Pr.śr.:29.41 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
Samotnie, z rana a w Radzionkowie do pełni szczęścia pana :)
Mistrzostwa Kolarstwa Górskiego Tarnowskie Góry
d a n e w y j a z d u
52.00 km
35.00 km teren
02:38 h
Pr.śr.:19.75 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Dziś pojechaliśmy sobie do Rept jak już to robimy od 4 lat. Tam na pierwszy ścig Dawid mnie zapisał i mamy sentyment. Nawet gdy się nie ścigamy to tam jedziemy. Ja wzięłam udzial, Dawid nie ( bo po wczorajszym GiGa nieco nożki go bolały). Trasa taka jak rok temu tyle że w drugą stronę. Nawet dobrze, nudno nie było:) Na kocyku se poleżeliśmy, z znajomymi pogadaliśmy. Fajnie było.
Wygrałam:) a potem szybko do domu bo ciemne chmurska się zbliżały. Na szczęscie nie zmokliśmy.
wyniki złych wyborów są znamienne...
d a n e w y j a z d u
40.00 km
40.00 km teren
02:56 h
Pr.śr.:13.64 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Dawid stwierdził że w Zawoji będzie sucho:D więc ubrał mi Kendy... i to był błąd. Niby aż tyle co w Zabierzowie...ale Nobby Nic by sie przydały jak nic. Tańczyłam na tym błocie jak na lodzie tracąc cenne minuty. Ja na podjazdach ludzi mijałam,gdzie miałam w miare przyczepność a tam gdzie było błotko i na NN bym sobie przemknęła pełzłam wprost.... Do tego gorąco...
No ale nie bede się użalać nad sobą:D to tylko Grabek i nie wpadł na to że jak takie warunki to może by przedłużyć nieco limit na giga bo to nie Zdziechy czy Wrocław. Brakło mi z 5 min i musiałam jechać do mety...takie życie.
skonczyłam 6 na mega w K2.
Za tydzień Karpacz, bedzie co jechać więc nie ma co sie przejmować:)Wpisany czas z licznika.
brak tytułu za to z treścią
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:30 h
Pr.śr.:28.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
no i w sumie to złamałam zasadę....niepisaną ale co tam. No bo w zasadzie to staramy się dzień lub dwa przed maratonem nie jeździć. No i miałam taki zamiar...nie jeździć dziś, za to wczoraj owszem. Nie moja w tym wina że jesteśmy gapy i Dawid wychodząc do worka zabrał mi wczoraj klucz z piwnicy, tym samym uziemiając mojego bika. Chcąc nie chcąc musiałam zmienic plan, tj bik dziś zakupy wczoraj a nie na odwrót. Pokulałam się więc trasą tą samą co w środe (choc wczoraj zamierzałam na Pyrzowice) tak żeby sie za bardzo nie zmeczyc, ale żeby fajnie się jechało. POgoda Cacy!!
szybki szpil
d a n e w y j a z d u
42.00 km
0.00 km teren
01:19 h
Pr.śr.:31.90 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Specialized Roubaix
po kałużach bo po burzy...na Sucha Górę, TG, Miasteczko, Żyglin, Orzech i do domu.. udało nam sie nie zmoknąć ale i tak się cali ochlapalismy;p
Silesia MTB CUP 2011
d a n e w y j a z d u
49.00 km
35.00 km teren
02:08 h
Pr.śr.:22.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
Powiem tak. Rozczarowałam się nieco.
Po pierwsze, trasa zmieniona (mimo że na mapie było nieco inaczej) i nie było tych fajnych hopek co rok temu. Czemu? bo podobno namokły podczas sobotniego deszczu i byśmy się tam potopili w błocie...prawda ?? nie wiem...
Po drugie...nie że o złote majtki, ale jak w latach poprzednich były jakieś symboliczne nagrody dla każdego wygranego to w tym tylko puchar i/lub medal. No cóż...jeździmy przecież dla frajdy nie:D
No więc tak. Pomijając mój katar i fakt, że co jakiś czas obficie zwilżałam asfalt to jechało się OK:)
Miałam nawet przygode na trasie. Gość mi sie pod koła napatoczył, źle najeżdżając na płyty :P Trochę po nim przejechałam...kiere mi skrzywił...ale pozbieralismy sie i pojechaliśmy dalej, nawzajem się wykorzystując. Znaczy to że raz ja raz on był lokomotywą:D i tak aż do mety.
Moj brat mial malego pecha, w postaci zerwanego lancucha. Jakoś się z tego nieszczęścia pozbierał, ale potem cos mu sie z przerzutką porobiło no i nie ukończył...biedny...
Ja wygrałam i będę se spała z bananem na twarzy aż do Zawoji:P
nawet lubię gdy...
d a n e w y j a z d u
41.00 km
0.00 km teren
01:29 h
Pr.śr.:27.64 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Trek 6700
tiry jada obok mnie... oczywiście tylko w jednym wypadku...gdy jadę pod wiatr;D a one jadą zgodnie z moim kierunkiem jazdy:) wtedy robią anty- wiatr i jest fajnie:)
Wczoraj dopadło mnie totalne załamanie zdrowia...tj. katar, bóle kości i tym podobne inne przyjemności..wiec odpuściłam sobie rower. Dzis rano było lepiej...aczkolwiek nie cudownie :P Postanowiłam więc pojechać jak ja to mówie na lenia:) żeby sie zbytnio nie zdychać, co by mi na gardło jeszcze nie padło...:P
Trasa: Radzionków, Sucha Góra, TG, Miasteczko Śląskie, Żyglin, Orzech i do domku
ale to i tak dobrze że pokręciłam...bo jak wróciłam i się okapałam tak zaczęło wiać i chmur nalazło, że na pewno będzie lać dziś..